wtorek, 4 czerwca 2013

Powrót

Dziś z praktyk wróciły moje dzieciaczki. Dobrze mi bez nich było przez miesiąc, ale okazuje się, że się troszkę za nimi stęskniłam. W sumie to nie odczułam za bardzo, że ich nie ma, bo a to matury, a to dawali mi się we znaki tak na odległość. Jeju, co ja przez nich miałam w maju! Taką przeprawę, że nikomu nie życzę. I to właśnie przez praktyki. Ale teraz już są i pewnie codziennie będę miała wycisk, bo już taki ich urok. No cóż... sama chciałam tę klasę... i nadal chcę. Boję się tylko, że w przyszłym roku będzie ich bardzo malutko... Już teraz jest ich tylko 15. Część z nich można zobaczyć TU.
Ale Moaa zaszczepiła we mnie systematyczność :) Teraz muszę tylko pomyśleć nad jakimiś konkretniejszymi postami opatrzonymi w fotki. A to może być trudne, bo nigdy mi się nie chce zrzucać fot na kompa. A teraz uciekam, bo lekcja się sama nie poprowadzi ;p

1 komentarz: