środa, 7 maja 2014

Gadżeciara

Tak, tak, to oczywiście o mnie ;) najpierw kupiłam jakiś czas temu Xboxa z Kinectem, no bo to przecież dużo ruchu i frajdy. A teraz kupiłam sobie na imieniny czytnik e-booków. Takie cudo:



A ile się nazastanawiałam, który wybrać! Najpierw miałam wziąć jak najtańszy, ale wyczytałam, że kiepski kontrast ma, więc pomyślałam o Kindle błądzić. I już prawie go wzięłam, ale zostałam "zbałamucona" i wzięłam ten, bo ma podświetlenie, a to dla mnie cholernie ważne.
Ni i czytam sobie. Mam wrażenie, że nawet trochę więcej niż do tej pory, bo Wera nie rzuca się na czytnik tak, jak na książki ;)