Już drugi dzień wczasuję się w nowoczesnym "SPA" ;p Leżę i leżę i leżę i leżę..... Na przemian komp, książka i telefon... Już mnie wszystko od leżenia boli, ale te zabiegi - bezcenne. A najlepsze, że nie wiem ile jeszcze te moje wczasy potrwają ;/ Może jutro dowiem się czegoś więcej. No ale przynajmniej bezkarnie mogę nic nie robić ;)
A tymczasem zdjęcie z jednego z zabiegów powtarzanych trzy razy dziennie ;p