poniedziałek, 17 czerwca 2013

Bardzo "Mały" Wydatek

Wcześniej jakoś nie miałam czasu pisać. Mała jest teraz tak ruchliwa, że nie mam nawet czasu jeść. Ciągle muszę za nią ganiać i pilnować, żeby sobie czegoś nie zrobiła. Co nie znaczy, że nic jej się nie dzieje. Bo dzieje się aż za dużo. Ostatnio rozbiła czoło, o czym pisałam wcześniej, a dziś była poprawka z drugiej strony - spadła mi z kolan... Ja nie wiem, czy to ona jakaś pechowa, czy ja. Całe szczęście, że znów jej się nic nie stało.
Ale nie o tym miałam pisać. Kupiliśmy dziś nowe auto. Tzn. nowe dla nas, bo już kilka latek ma. W każdym razie w końcu na tyle duże, że nie będziemy musieli wózka wozić i w bagażniku i na tylnym siedzeniu. Jak się braliśmy za szukanie auta, to mówiliśmy "byle nie BMW". Ja się czasem pośmiałam, że musimy mieć BMW, "bo wszyscy we wsi mają BMW" ;-) No i co? Mamy BMW :-)
Mała już śpi, więc trzeba jakoś uczcić kupno auta. W jaki sposób? A takim oto "zestawem wycieczkowym" plus coś do popicia, żeby się nie psuło ;-)

3 komentarze:

  1. Gratuluję auta :-) Bardziej wieśniacki niż BMW nie mógł być?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie, bo musielibyśmy traktor kupić ;-)

      Usuń
    2. Bardziej wieśniackie jest Audi, ale to wyższa półka, niższa zaopatruje się w VW :-)

      Usuń