No i tu właśnie mam mały problem, bo sama nie wiem, które zdjęcie wybrać. I tak sobie myślę, że nie ograniczę się do jednego niestety. I będą to skany, bo nie chciało mi się pstrykać zdjęcia zdjęć.
Pierwsze, to jedno z moich ulubionych z LO. Dziewczyny mnie pewnie za nie zabiją, ale co tam ;p
Nasz licealny skład.
Nawet długi czas nosiłam te zdjęcie w portfelu ;)
Nawet długi czas nosiłam te zdjęcie w portfelu ;)
Następne z czasu studiów, kiedy nam się strasznie nudziło...
Jeszcze bym coś wrzuciła, bo jak przeglądam stare zdjęcia, to wracają miłe wspomnienia. Ale i tak powinno być jedno foto, więc do następnego...
Wesoło musiałaś mieć na studiach :)
OdpowiedzUsuńJaka pozytywna energia i blask w oczach na pierwszym zdjęciu!
OdpowiedzUsuńDruga fotka niczym sabat czarownic...Suuuper :))
świetne zdjęcia ! aż się uśmiechac przestac nie mogę ; p
OdpowiedzUsuńAch, i ja wspominam naszą silną paczkę czterech dziewczyn z LO. Przyjaźń z dwiema nie przetrwała, ale z tą najbliższą mi - owszem :D
OdpowiedzUsuńNo u mnie tylko jedna się wykruszyła. Chociaż tylko z jedną mam największy kontakt, mimo że najdalej mieszka.
Usuńtakie zdjęcia są najfajnejsze, sama lubię wracać do szkolnych lat, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsuper fotki!
OdpowiedzUsuńJa się nie przyznaję i tak mnie nikt nie rozpozna ;-)
OdpowiedzUsuńTia... Jasne... ;>
UsuńSikam...laski z liceum rządzą ;)Szczególnie kujon z pierwszej ławki ;)
OdpowiedzUsuńPiona prawda, że czas studiów, to najbardziej wyluzowany okres w życiu? Oj jak ja bym chciała na studia, akademik, sesja i obiad w mlecznym barze!!!!
Pozdrawiam:)
No prawda. Dla mnie to była prawdziwa szkoła życia. W ciągu jednego roku nauczyłam się więcej niż przez całe życie.
Usuń