czwartek, 1 września 2011
No i znów się zaczeło ;/
I znowu nadszedł 1 września ;/ Rozpoczęcie, jak rozpoczęcie - dłuuugie, bo szkoła podpisywała dwa projekty. Po rozpoczęciu poszłam do sali, spotkać się z moją nową klasą - ciekawe co to będą za gagatki ;) No i co? Przedstawiam się - ładnie pięknie - patrzę, a w ostatniej ławce jakaś gościówa gada przez telefon. Więc popatrzyłam na nią i wyskoczyłam dość ostro, żeby nie rozmawiała przez telefon, bo używanie telefonów komórkowych w szkole podczas zajęć jest zabronione i grozi konfiskatą. A ona co? - "Jestem matką, przepraszam". A ja szok - myślałam, że to nowa uczennica ;p Niezła wtopa jak na pierwszy dzień, nie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hihihihih, ale się uśmiałam :D To jak to matka wśród uczniów???
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa, że przychodzą na rozpoczęcie ze swoimi dziećmi - o ile ich dziećmi można nazwać :)
OdpowiedzUsuń