poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Wczasy :-)

W weekend w końcu pojechaliśmy na wakacje. Może nie takie z prawdziwego zdarzenia,ale jednak.
Byliśmy w Olsztynku u kuzynek męża. Wyjechaliśmy w piątek po południu. Tak więc nie mieliśmy nawet czasu na zwiedzanie tego dnia. Siedzieliśmy w domu. Wera miała raj na ziemi, bo nie była sama. Kuzynka T. ma dwa miesiące starszą córkę od naszej. Dziewczyny dogadywały się świetnie. Wymieniały się zabawkami, a nawet smoczkami i butelkami ;-)
Następnego dnia mieliśmy jechać nad wodę, ale niestety cały dzień padało. I znów siedzieliśmy w domu, ale tym razem w większości u ciotki. Dopiero wieczorem, jak przestało padać, poszliśmy na krótki spacer po mieście.
W niedzielę była świetna pogoda. Wybraliśmy się więc do skansenu. Byłam tam bardzo dawno temu, ale pamiętałam wiele rzeczy. Weronice oczywiście najbardziej podobały się zwierzaki - aż piszczała z radości.
Niestety w drodze powrotnej dopadł nas taki deszcz (niewiadomo skąd i kiedy przyszły chmury), że do domu wszyscy przyszli przemoczeni. Ale co tam.
Aż żal było wyjeżdżać.
Dziś rano Wera chyba tęskniła za Julką, bo do południa była strasznie marudna.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz