czwartek, 9 lutego 2012

Jak zwykle :)

Jak zwykle łapię się wszystkiego, ale kto nie próbuje, ten nic nie ma :) Po Oriflame, z którego już ochłonęłam, przyszła pora na Tupperware - akcesoria kuchenne z wyższej półki. Na razie zamówiłam sobie kilka rzeczy i dostałam starter do przeprowadzania prezentacji. Teraz kombinuję w kuchni i zbieram w sobie siły, aby rozpocząć działanie. Mam nadzieję, że z tym mi pójdzie trochę lepiej i że niebawem rozpocznę pokazy :)

A to mój starter:
P.S. Kto pierwszy na ochotnika chce pokaz? :)

1 komentarz:

  1. Ja chcę, ale i tak nic nie kupię ;P ;)
    Pokaz dobrą okazją do spotkania :)))

    OdpowiedzUsuń